Przyjechałam do Dubaju, aby nabrać sił i pogłębić swoją wiedzę z zakresu fizjologii, zwłaszcza zagadnień związanych z fizjologią mózgu. Mam wyjątkową okazję uczestniczyć w dyskusjach z ekspertami (fizjologami) nie tylko ze świata sportu. Uwielbiam dyskusje i to właśnie one skłaniają mnie do różnych przemyśleń. Podczas rozrywkowej części mojego pobytu, postanowiłam wjechać „on the top”
Mimo tego, że od zawsze bałam się wysokości, intrygowały mnie one i pociągały. Jakiś czas temu, będąc jeszcze trenerem Kadry Narodowej Polski w short tracku, mierzyłam się z tym problemem i wtedy brat powiedział mi, żebym pamiętała o jednym: „im wyżej jesteś, tym bardziej wieje”. Uśmiechnęłam się i dodałam od siebie, że znoszenie trudów wspinaczki schodzi na drugi plan w momencie kiedy stajesz na szczycie i wiesz, że było warto.
Dzisiaj z perspektywy czasu, mając już za sobą wiele wspaniałych przeżyć, patrzę na to z dystansem. Doświadczenia zmieniają sposób myślenia i postrzegania świata przez ludzi. Droga na szczyt jest długa, kręta i często niebezpieczna, dostarcza nam oczywiście wiele frajdy, pozytywnych endorfin i niezapomnianych wspomnień, ale czy jest najważniejsza?
Tego nie jestem pewna, za to wiem, że tutaj na górze w Burj Khalifa mocno wieje, a widok jest nie do opisania! Każdy ma swoją własną historię „wspinania się” i swoje rozmyślenia nad tym co warto zrobić, a co lepiej odpuścić. Kolejny raz wyciągam wnioski i pogłębiam moje spojrzenie na świat!
You will never be happy if you continue to search for what happiness consists of.
You will never live if you are looking for the meaning of life.
